środa, 31 sierpnia 2011

Części 2

Masakra. Post mi się nie zapisał :( więc teraz będzie krócej :). Ośka wahacza wygląda niemal identycznie jak stara. Cena 55zł i jeśli nie jest zrobiona z plasteliny to jest warta tej ceny. Pokrywa tylnego bębna już się trochę różni więc to pewnie podróbka. Trudno będzie zdobyć nową oryginalną a używki są skatowane. Cena 85zł. Naklejki wyglądają ok, choć nie mam porównania. Cena 35zł. Przednie zawieszenie czeka na nowe zaworki. Ale może się nie doczekać bo nie będzie. Harmonijki prawie na 100% są nieosiągalne. Mam jedną całą ale sparciałą. Znalazłem nową lakiernię więc mam nadzieję że będę mógł wkrótce coś pokazać. Miłego dnia.

niedziela, 28 sierpnia 2011

zakupy

dzisiaj wrzucam fotki kupionych części. Jutro napiszę coś więcej. Dla porównania stare graty. A na dole zdjęcia moich "baczków" :-)










poniedziałek, 22 sierpnia 2011

welcome to the reality

witam,

na początek rzeczy do ocynku

wyszło tak

Efekt uważam, za bardzo satysfakcjonujący. Śruby wyglądają praktycznie jak nowe.

to dla fanów 100% oryginałów. W cezetce cross śruby miały oznaczenie Li :-)



sprężyna


Ogólnie wszystko fajnie. Trochę wkurwiłem się na to, że zgubiono mi 2 podkładki. Jedną od tylnego bębna taką super cienką i do podnóżka (tą akurat mam w zapasie). W zamian dostałem w worze uchwyt do rynny...
Nauczka jest taka, że trzeba wiązać drobiazg. Nawet dobrze wyszły szprychy pomimo tego że były tylko lekko przejechane papierem bez polerki itp.

Drugi temat jest już gorszy. Do pomalowania oddałem 3 drobiazgi do lokalnego zakładu malującego proszkowo. Poniżej fotki przed malowaniem. To są oczywiście uchwyty od silnika. Jeden był spawany.


po malowaniu wygląda to tak

niestety jeden uchwyt jest po maksie spierdzielony. Wygląda to tak jakby kolo przegrzał element. Pozostaje ponowne oddanie komuś innemu. Co prawda nic mnie to na razie nie kosztowało, bo miał być to początek a wyszedł koniec współpracy...






Na koniec zachęcam do odwiedzenia super stronki gdzie można pooglądać wyczynowe Cz i inne motocykle tamtych lat.

LINK

Aktualnie czekam na zamówioną oś wahacza. Zobaczymy jak tutaj potoczy się sprawa.
pozdrawiam

poniedziałek, 25 lipca 2011

Witam. Wciąż nie mam okazji usiąść przy dobrze działającym internecie więc męcze się na telefonie jadąc pociągiem :/. Zakres prac sięga zenitu. Oddałem sporo gratów do cynkowania. Teraz się modlę żeby tylko nic nie zaginęło w boju. W sumie niewiele tego było a i tak to duża część motoru ale taki jego urok :). Przednie zawieszenie dalej czeka na swój olej motul 10w. Pozostał mi tylko wybór korków, tzn ładniejszych dwóch z czterech. Okazało się że wentyle czy raczej zaworki nadają się tylko do wymiany bo są skatowane. Po wstępnym rozpoznaniu wśród autoryzowanych dealerów części do cz cross ;) okazuje się że może być problem z kupnem. Z dobrych newsów jest cień nadziei na kupno nowej osi wahacza. Czekam zatem na urlop i zasilenie rachunku. Po powrocie robię zakupy. Na koniec w ramach relaksu wyczyściłem wstępnie szczęki hamulcowe. Zachęcam wszystkich do wizyty na forum www.czcross.com powinienem zrobić to już dawno ale była chwilowa przerwa więc naprawiam zaległości. Pozdrowienia dla wszystkich fanów cz!

poniedziałek, 18 lipca 2011

Przednie zawieszenie już złożone. Jeszcze nie zalane olejem bo jeszcze trzeba włożyć krótkie sprężynki i wybrać zakrętki. Tutaj będzie trzeba zobaczyć uszczelki zaworków bo w jednych coś było tutaj nie tak. A akurat w tym korek jest mniej skatowany odkręcaniem. Jak tylko to zrobię to wrzucę kilka zdjęć bo piszę w telefonie. Pozostaje kwestia harmonijek czyli gumowych osłon. Zmierzyłem oryginalną którą mam i wygląda na to że ma wymiary 35x55x250. Zmierzyłem jeszcze kilka drobiazgów. Silnik z przodu jest mocowany poprzez tulejki z duralu o wymiarach szer 24 śr zew 25 śr wew 10. Na osi tylnego koła jest stalowa tulejka o wymiarach szer 17 śr zew 30 śr wew 17. Piszę o tym bo w drugiej cezecie akurat nie było tych tulejek i będę za jakiś czas musiał je dorobić. Trudno kupić takie drobiazgi a średnio mam ochotę i możliwości na zakup dawcy. Na koniec wymiary łożyska główki ramy śr zew 43 śr wew 18 wysokość z włożonymi kulkami 13.

niedziela, 10 lipca 2011

przednie zawieszenie w szczegółach

Miło że wreszcie udało mi się wrzucić zdjęcia :-). Edycja na telefonie postu ze zdjęciami to dramat bo zamiast zdjęć widać surowy html. Poniżej foto z książki żeby pokazać jak to wygląda na rysunku a jak na zdjęciach. Pokazałem też tulejkę która mnie zmyliła bo jak łatwo zauważyć nie ma na dole kołnierza. Podobnie inne jest to małe badziewie z otworkami ;-) Jak widać były drobne zmiany w w tym modelu. Na koniec foto uszczelniaczy które kupiłem po prawie 11zł za sztukę i tulejki stare i nowe które z kolei kupiłem za 45+20zł za komplet na jedną stronę. Jakość wykonania kulejek z brązu jest ok trochę gorzej ze stalowymi. Np. otwór jest od środka nie wygładzony i nie trafia w kanałek smarujący. Będzie trzeba wywiercić drugi czyli będą trzy. Co do ośki to być może uda mi się dorobić nową bo na starą to aż szkoda zakładać.


tak wygląda tulejka w zawieszeniu które miałem, a poniżej te kupione w częściach...   

czwartek, 30 czerwca 2011

Wczoraj udało mi się dobrać do przedniego zawieszenia. Ponieważ mam dwa to złożę jedno z najlepszych części. Generalnie miałem problem z tym jak to jest zrobione bo dysponowalem tylko katalogiem części a z obrazka jest ciężko. Bardzo pomógł mi opis na stronie o mz. Dla zainteresowanych adres podam następnym razem bo pisze to na telefonie siedząc w pociągu który stoi z powodu zaniku prądu... Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać usprawnienia mz. Rozłożenie i sama budowa jest super prosta. Mnie mocno zmylił kształt ostatniej tulejki od jednych lag bo oczywiście jedne były już rozkręcone. Myślę że będzie można je szybko złożyć. Tylko czekam na simmeringi. Ogólnie to wygląda na to że dalej rozkładam sprzęt zamiast go składać :-)

czwartek, 23 czerwca 2011

oś wahacza cd. 2

Na szybko znalazłem w sklepie jawa części.

Tylko cena trochę słaba bo 55zł + 28zł za tulejkę za sztukę :-( co daje prawie 170zł za całość. Z drugiej strony dorobienie to byłaby prawdziwa rzeźba, więc nie ma co się rozczulać. Szkoda tylko, że ośka jest nieosiągalna. Tutaj być może trzeba było ją przeszlifować i nałożyć warstwę np. chromu technicznego. Nie jestem pewien czy to do końca dobry pomysł więc muszę to sprawdzić.
pozdrawiam

ośka wahacza cd.

Jak mogłem tego się spodziewać po zluzowaniu śruby na osi wahacza okazało się że jest luz. Mimo wszystko sama ośka wygląda minimalnie lepiej od drugiej której zdjęcia są poniżej.
Mocno zjechana powierzchnia...
 Tutaj to aż są przebarwienia. Wygląda na to, że nie było smarowane.
 Poniżej tulejki.
Jeszcze nie wyjąłem tulejek z drugiego wahacza więc nie wiem jak tam będzie to wyglądało, ale też pewnie nie za dobrze.

 Według katalogu części numery tulejek to 4519 477 31 052 i 4519 477 31 206 czyli te samo co w Cezecie 350 :-) Może to ułatwi zakup nowych?
pozdrawiam

sobota, 18 czerwca 2011

druga rama

W tym tygodniu udało mi się przywieźć drugą ramę i część części która z braku miejsca leżała gdzieś indziej. Poniżej foto ramy.
Rama jest mimo wszystko w niezłym stanie, z oryginalnym lakierem i tylko w kilku miejscach jest rdza. Zero cięcia albo spawania.

Trochę gorzej sytuacja wygląda z wahaczem. Przy okazji dowiedziałem się do czego służy taki dziwnie przyspawany pręt na wahaczu. Poniżej zdjęcie pierwszego (po malowaniu) i drugie od ramy powyżej.
  Widać, że łańcuch zjechał pręt zamiast główki wahacza. Pocieszające jest to, że na tej ramie nie ma wyczuwalnego luzu wahacza. Więc jest szansa, że będzie w lepszym stanie od drugiego.
Pozdrawiam

niedziela, 12 czerwca 2011

foto

na początek zdjęcie silnika jaki mam w całości. Zdjęcie jest takie jakie jest bo inaczej nie mam możliwości zrobić. Pewnie każdy wie jak to wygląda. Mi się bardzo podoba ;-)
Zamiast zdjęcia całej ramy tylko fragment. We flashu widać mocno kurz, ale w rzeczywistości wygląda dużo lepiej...
jedyny mankament to zarysowanie tylnej rurki za siedzeniem. Pewnie od stawiana na ziemi.

Następne zdjęcie przedstawia patent opisany nawet w książce o cz z lat 70tych, której skan można znaleźć w internecie. Zamiast trzymaka opony nawiercone otwory - z przodu mam 3 a z tyłu 4 takie atrakcje. Celem tego było maksymalne zmniejszenie masy motoru. Dzisiaj to już nie ma chyba znaczenia :-)  
Od czegoś chciałem zacząć. Generalnie mam trochę czasu na złożenie w całość motoru, więc się nie spieszę. Najpierw przymierzyłem się do zawieszenia ale okazało się że jest najprawdopodobniej nie kompletne :-( mam na szczęście drugie więc sprawdzę stan tamtego. Na szybko sprawdziłem tylne amortyzatory i nawet jeden trzymał jeszcze powietrze więc może nie będzie tragedii. Ogólnie 2 sprzęty jakie mam to wersja z tylnymi amortyzatorami połączonymi kablem ze zbiorniczkiem powietrza czyli nie zintegrowane. To jest wcześniejsza wersja. Nie wiem do kiedy była produkowana. Pierwszy motor sądząc po dacie na tylnej feldze to rocznik 86. W drugim jeszcze nie ściągałem opony to nie wiem. Faktem jest że numer silnika jest niższy więc może to starszy rocznik. Zna ktoś jakiś sposób na sprawdzenie rocznika? Na obu ramach nie mam tabliczek znamionowych.
Poczytałem trochę o tylnych amortyzatorach i postanowiłem na razie dać sobie z nimi spokój :-) Tym bardziej że nie mam założonego wahacza.

Cz-tka ma w tylnym wahaczu możliwość smarowania ośki. Nie ma niestety łożyskowania tylko tulejki. Po obejrzeniu tylnej ośki i stanu tulejek stwierdzam, że do wymiany jest całość... Pytanie tylko czy będzie osiągalne. Sprawdzę w drugiej ramie sytuacje. W skrajnym przypadku będzie trzeba dorobić tylko tulejki i może przeszlifować oś? Podobna sytuacja jest z łożyskiem w główce ramy. Poniżej foto.
 
Po wyczyszczeniu okazało się, że łożysko ma wyczuwalne luzy, więc raczej też powinno być wymienione na nowe. Nie wiem tylko czy to co jest dostępne w handlu to oryginał czy rzemieślnicza podróbka. Sprawdzę jeszcze czy w tych wymiarach jest dostępne łożysko o skośnych wałkach (nie pamiętam akurat jak to się nazywa) W sumie chętnie bym wymienił oryginał na takie bo to żadna strata w sumie. Jak znajdę to napiszę. Może nawet cenowo będzie to lepiej wyglądać od oryginalnych? Do przedniego zawieszenia na razie zamówiłem nowe simmeringi. Jak się okazało są one dosyć nietypowe, ale jest jeden sklep w necie w którym można ten wymiar kupić.
I na koniec ciekawostka. Wiele czytałem o lipnych częściach od rzemieślników. Do drugiego silnika nie miałem łożyska igiełkowego do korbowodu. Nowy korbowód mam i ponoć to oryginał (ale nic pewnego) Nie było tylko górnego łożyska czyli od strony tłoka. Jest to dosyć nietypowe łożysko firmy INA (tak twirdzi katalog części ;-), prawdopodobnie takie samo jak w MZ250. Gdzieś na stronie w czechach widziałem takie w sklepie, ale raczej nie miałem ochoty na zakupy (cena). Mi udało się znaleźć takie łożysko firmy PROX, które ponoć przeznaczone jest do kawasaki 250 (jakiegoś starego 2T cross/enduro) Cena 43zł. Jeśli kiedyś uda mi się złożyć drugi silnik to sprawdzę czy to dobry zakup. Faktem jest że na starym łożysku w nowym korbowodzie + sworzniu był wyczuwalny luz. Na nowym łożysku tego nie ma. Zobaczymy tylko ile to pochodzi. Zastanawia się nawet nad podobną zamianą dolnego łożyska...

na dobry początek

Witam

to pierwszy post na blogu który będzie poświęcony remontowi motocykla cz cross 380 model 514. Mam nadzieję, że nie znudzi mi się to i dotrwam do końca :-)  

W naszym kraju rynek motocykli zabytkowych cross/enduro jest wyjątkowo ubogi. Mam nadzieję, że to się z czasem zmieni i wreszcie docenimy sprzęty typu cezeta itp.

Kilka słów o tym czym się zajmiemy:

Pierwsza cz kupiona w całości w stanie db- tj. bez cięcia/wiejskich przeróbek i z padniętym silnikiem (ktoś odwrotnie założył tłok...)

 Druga to niedawny zakup - rozłożona oryginalna po malowaniu ramy i kierownicy, cały silnik i reszta rozłożona na czynniki pierwsze - w tym niestety całe zawieszenie w którym jak się okazało brakuje trochę drobiazgów...

Celem jest złożenie w całość na początek jednego motoru. czyli w pomalowaną ramę wsadzić silnik itd.

Silnik ponoć jest po remoncie. Do tego mam oryginalne plastiki tylko że podniszczone i pomalowane pędzlem w ramach tuningu ;-) Większość gratów jednak jest.

Problem jaki napotkałem już teraz to brak dobrych zdjęć różnych gratów i drobiazgów. Jak ktoś nie miał z tymi sprzętami wcześniej do czynienia to nie wiadomo co ma gdzie być. Będę zamieszczał zdjęcia aby ułatwić zadanie innym w podobnej sytuacji.
pozdrawiam wszystkich posiadaczy cz!